PlayList

sobota, 11 stycznia 2014

Liaś ^^ Cz. 2

 - Dzwoniła Perrie, Zayn miał wypadek i jest w szpitalu.- powiedziałam przez łzy. Liam wiedział, że Zayn jest dla mnie ważny, ale oczywiście nie ważniejszy niż on. Znałam Zayna jeszcze z czasów dzieciństwa. Nasze mamy są najlepszymi przyjaciółkami, i sąsiadkami w jednym.
- O Boże! W którym szpitalu leży?! – zapytał Liam, z jego oczu leciały łzy.
- W szpitalu Świętego Tomasza.- odpowiedziałam
- Jedziemy tam i to już. Ja idę szybko obudzić Niall’a a ty obudź Lou i Hazze ok.?
- Ok.
Pośpiesznie poszłam obudzić chłopaków.  Najpierw poszłam do Louis’a.
- Lou wstawaj- powiedziałam szturchachąc chłopaka z ramię, dalej płakałam
- Jeszcze 5 min. – odpowiedział
- Żadne 5 min. Zayn jest w szpitalu trzeba do niego jechać.
- Gdzie jest Zayn?!- krzykną chłopak podnosząc się na łokciach
- W szpitalu ubieraj się i schodź na dół.
Potem poszłam do Hazzy powiedziałam mu wszystko, chłopak szybko się zebrał i ubrał.
Po 10 min byliśmy gotowi do drogi.
Weszliśmy do czarnej BMKi Lou i ruszyliśmy do szpitala. Po 10 min drogi byliśmy na miejscu. Wbiegliśmy do szpitala. Zapytaliśmy się pielęgniarki gdzie leży nasz przyjaciel.
- Na 4 piętrze, sala nr 69.- Odpowiedziała przyjaźnie kobieta.
Na niebieskim szpitalnym krześle siedziała Perrie. Płakała. Ubrana była w szary dres.
- Perrie- powiedziałam cicho
Dziewczyna wstała i się do mnie przytuliła. Odwzajemniłam jej uścisk.
- Co się stało? – zapytałam
- Siedziałam w pokoju, i… - Nie mogła nic więcej wykrztusić przez płacz.
- Cichutko, wszystko będzie dobrze. – powiedział Liam
- i nagle usłyszałam pisk opon i uderzenie wyjrzałam prze okno i zobaczyłam samochód Zayna. Przywalił maską w drzewo. Szybko wybiegłam z domu. Otworzyłam drzwi od samochodu, co nie było trudne bo okno było otwarte, i zobaczyłam krew lejącą się z głosy Zayn’a. Szybko zadzwoniłam po karetkę a później po Cb i mamę chłopaka. – powiedziała i znowu się rozpłakała.
Nagle z Sali Zayn’a wyszedł lekarz.
- Co z nim? – zapytała Perrie
- Jest pani z rodziny? – zapytał lekarz
- Nie, to znaczy tak. Jestem jego narzeczoną. – Oznajmiła Perrie
- To nie jest pani z rodziny.
- Proszę mi powiedzieć co z nim błagam. – mówiła Perrie
- Do dobrze - nie pewnie powiedział lekarz- chłopak jest przytomny jak na razie nie ma zagrożenia życia, gdyby przyjechał do nas 10 min później mogłoby być różnie. – oznajmił lekarz
- Możemy do niego wejść? – zapytała Perrie
- Pojedynczo – powiedział surowo lekarz
- oczywiście
- Idź – powiedziałam do Perrie
Oczami Perrie
Weszłam do sali Zayn’a. Leżał na łóżku. Podeszłam bliżej i usiadłam na plastikowym krześle przy jego łóżku.
- Zayn – wyszeptałam z moich oczu zaczęły lecieć łzy
Chłopak powili zaczął przesuwać głowę w moją stronę.
- Ciiii, nie płacz. – Powiedział Zayn- Przepraszam – cicho wyszeptał.- gdybym nie był taki uparty i obejrzał wczoraj z tobą tą komedię to teraz by nas tu nie było. – dodał
- To nie twoja wina. Kotku bo ja ci coś muszę powiedzieć. –Powiedziałam
- Co takiego?
-Jestem w…w
- Jesteś w ciąży? – zapytał chłopak
Przytaknęłam.
-Przepraszam- powiedziałam
- Nie masz za co. To jedna z najlepszych rzeczy jaką mogłaś mi powiedzieć. Kocham Cię. – powiedział chłopak
- Nie jesteś zły?
- Za co? Za to, że uczyniłaś mnie najszczęśliwszym człowiekiem na świecie?
- Kocham Cię – powiedziałam i pocałowałam chłopaka w usta
2 tygodnie później
Twoimi oczami:
Dziś wypuszczają Zayn’a. Z tej okazji postanowiliśmy zrobić imprezkę.
Na imprezie
Impreza powoli się rozkręcała. Chłopaki zaprosili masę osób. Większości nie znałam. Tak naprawdę znałam tylko Eda, dziewczyny z Little Mix i band chłopaków. Ale i tak było fajnie. Doszło do wolnej piosenki. Liaś porwał mnie na parkiet i tańczyliśmy. Byłam wtulona w jego tors. Chłopak cicho śpiewał mi słowa piosenki do ucha. Nagle oderwał się ode mnie klękną na jedno kolano
- (t.i) Wyjdziesz za mnie?- powiedział
- Tak- Łzy zaczęły lecieć mi z oczu. Chłopak podszedł do mnie i założył mi pierścionek na palec i namiętnie pocałował. Wszyscy wokół nas zaczęli bić brawo.
No i tak. Tak wygląda historia moja i mojego wspaniałego męża, kilka miesięcy po ślubie zaszłam w ciąże ,i za jakieś 2 miesiące urodzi się mały (będzie to chłopiec) Payne.
***
Hejka, ct? Postanowiłam nie czekać aż pojawią się 3 kom.
Tak chciała bym tylko powiedzieć, że wybrałam
‘’ Can you feel this love tonight’’,
bo na obozie tańczyłam do tego z
moją pierwszą prawdziwą miłością.
A tak wgl. Jest 12 stycznia 2014, 21 urodziny Zayn’a
Wszytkiego naj Zayn

-Olka-


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz